piątek, 3 maja 2013

Poduchy, poduszki, podusie:)

Jak dobrze było na spacerze poczuć słone krople na policzkach i na ustach, od razu lepiej się oddycha. Ale czas schować się do domu. Kiedy pada deszcz, ciśnienie spada na łeb na szyję większość z nas ma ochotę przyłożyć głowę do poduszki i na chwilkę chociaż odpłynąć w siną dal .... A gdyby tak jeszcze rozpalić ciut w kominku, jak bardzo byłoby miło. Czekolada na gorąco już podana, a ulubioba książka leży obok. Na chwilę nie mamy żadnych obowiązków. A za oknem ciężkie niebo nisko nad morzem prawie wchodzi do wody. 

Miłego majowego:)














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz